Opublikowano Dodaj komentarz

Kocia meowa. Sprawdź, co Twój kot ma Ci do powiedzenia!

Zdjęcie kota w pudełku

Ile razy w Twojej głowie pojawiła się myśl: o ile prościej byłoby, gdyby mój kot potrafił wprost powiedzieć, o co tak naprawdę mu chodzi?! Mimo że zwierzaki nie posługują się ani płynną polszczyzną, ani angielszczyzną, ani tym bardziej językami romańskimi, tak naprawdę ich komunikaty bywają bardzo wyraźne. Sęk w tym, aby odpowiednio je odebrać i zinterpretować! Sprawdźmy zatem, co najczęściej kotki mają nam do przekazania i w jaki sposób to robią!

Jak komunikują się koty?

Zasadniczo koty, jak większość zwierząt, do komunikowania się z otoczeniem używają trzech sygnałów: zapachowych, dźwiękowych i wizualnych. Komunikacja zapachowa z wykorzystaniem feromonów to prawdopodobnie ich ulubiona forma „rozmowy”, bowiem nie wymaga ona bezpośredniego kontaktu z odbiorcą, co tym samym niweluje ryzyko i zagrożenie. Niestety jako ludzie nie zostaliśmy wyposażeni w umiejętność odbierania tego typu sygnałów. Stąd zapewne wynikają wszystkie problemy komunikacyjne na linii kot-człowiek.

Na szczęście pod tym (i w zasadzie jedynym) względem koty są dla nas bardzo wyrozumiałe. Zamiast więc czekać, aż odczytamy komunikat z pozostawionych nam śladów (często mało apetycznych), kot próbuje skontaktować się z nami werbalnie, poprzez postawę i mowę ciała czy też wyraz pyska.

Kocia reakcja na… brak reakcji!

Wspomniana wcześniej kocia wyrozumiałość kończy się jednak w momencie, w którym mimo wyraźnego komunikatu, nie dajemy kotu tego, czego oczekuje. Koty to zwierzęta bardzo niecierpliwe, dlatego brak zrozumienia ze strony człowieka, skłania je do intensyfikacji przekazu. Jak się to objawia?

Jeżeli kota irytuje zbyt długie głaskanie, najprawdopodobniej zacznie komunikować to poprzez zmianę wyrazu pyszczka, zmieniając ustawienie uszu, ułożenie wąsów czy stopień otwarcia powiek. Kiedy jego reakcja w dalszym ciągu pozostanie bez oczekiwanej odpowiedzi, kot zacznie nadawać sygnały resztą swojego ciała (np. poprzez dołożenie ruchów ogonem czy łapą). Jeżeli nadal nie doczeka się pożądanej reakcji ze strony człowieka, zdecyduje się na ostateczne uderzenie – może to być zarówno wściekłe syczenie, jak i atak zębami czy pazurami.

Koty bardzo często dają nam czas do odpowiedniego zareagowania na swoje potrzeby. Przyjrzymy się więc najczęstszym komunikatom z kociego języka, aby móc uniknąć nieporozumień (i śladów pazurów, oczywiście).

Najbardziej charakterystyczne sygnały w kocim języku

Omawianie kociej komunikacji z człowiekiem zaczniemy od sygnałów werbalnych. Tak naprawdę jest to sposób rozmowy, który koty wykorzystują wyłącznie w kontakcie z ludźmi. W interakcjach z osobnikami tego samego gatunku są one im zupełnie niepotrzebne! Sprawdźmy zatem, jakimi dźwiękami może uraczyć nas kot.

Najbardziej charakterystycznym dźwiękiem wydawanym przez koty jest oczywiście miauczenie. Tak naprawdę jednak może przybierać ono kilka form:

krótkie miauknięcie, które początkuje nawiązanie kontaktu i oznacza powitanie,

kilka krótkich miauknięć, które jest formą radosnego powitania, najczęściej po nieobecności człowieka,

długie miauknięcie, które pełni formę ponaglenia (np. gdy czas na saszetę).

Kolejnym sygnałem w kociej gamie jest mruczenie. Może ono oznaczać zarówno to, że kot jest szczęśliwy, jak i coś całkiem odwrotnego! Koty mruczą bowiem w sytuacjach, w których odczuwają stres, napięcie i niepokój. W takiej sytuacji istotne jest, aby odczytywać sygnał z kontekstu. Z perspektywy człowieka najbardziej pożądanym kocim dźwiękiem jest gulgotanie, zwane też gruchaniem. Świadczy ono o szczęściu zwierzaka i jego przyjacielskim nastawieniu. Podekscytowanie objawia się zaś poprzez świergotanie i piszczenie.

Wśród mniej przyjemnych sygnałów na pewno znajdzie się charakterystyczne pojękiwanie. Zawodzenie zazwyczaj oznacza, że kot zmaga się z cierpieniem (fizycznym lub psychicznym). Jest to znak, że zwierzak potrzebuje naszej uwagi, a nawet wizyty u weterynarza. Niepokój i lęk u kota jest z kolei wyrażany za pomocą syczenia, parsknięć i prychnięć. Taki sygnał pojawia się również w sytuacji, w której kot czuje się zagrożony, więc chce odstraszyć przeciwnika.  Podobną funkcję sygnału ostrzegawczego pełni gardłowe warczenie. Ostatnim sygnałem w kocim języku jest wrzask, który jest oznaką bólu.

Mowa ciała u kota

Koty dysponują bardzo bogatą gamą sygnałów cielesnych. Jednym z najpopularniejszych jest charakterystyczne ugniatanie, które polega na „udeptywaniu” wybranej powierzchni przez długi czas. W ten sposób kot informuje o tym, że jest zadowolony i czuje się bardzo szczęśliwy. Równie częstym sygnałem jest ocieranie się o właściciela. W ten sposób kot pokazuje swoją miłość, akceptację i zaufanie. Do pozytywnych ruchów kociego ciała zalicza się także turlanie, które wyraża odprężenie i relaks.

Jeżeli kot przyjmuje postawę „figurki”, czyli siedzi z ogonem oplecionym wokół przednich łap, lepiej zostawić go w spokoju. Taka pozycja oznacza bowiem, że nie chce on angażować się w interakcje z człowiekiem, a jedynie obserwować jego poczynania. Negatywnym komunikatem w mowie ciała kota jest zaś poruszanie ogonem. W ten sposób sygnalizuje on, że jest poirytowany i niezadowolony.

Co mówi nam kocia mimika?

Koci pysk może wiele powiedzieć zarówno o uczuciach zwierzaka, jak i jego nastawieniu. Sygnały w obrębie mimiki dotyczą przede wszystkim zmian w kształcie oczu, ułożenia uszu, jak i ruchów wąsami. Neutralne nastawienie zazwyczaj jest komunikowane poprzez wyprostowane uszy i okrągłe, otwarte oczy. Agresję z kolei może sygnalizować rozszerzenie źrenic i położenie uszu ku głowie. Szczęśliwy kot to zaś ten, który ma wyprostowane uszy, przymknięte oczy oraz zwężone źrenice. I takiego pupila chcemy oglądać najczęściej!

Jak widać, koty operują bardzo różnorodnymi komunikatami, dzięki którym mogą wyrażać swoje emocje i pragnienia. Warto mieć to na uwadze, aby móc odpowiednio zareagować na potrzeby swojego pupila.

Opublikowano Dodaj komentarz

Mamy w domu alergika! Co trzeba wiedzieć na temat alergii u psa i kota?

Mamy w domu alergika! Co trzeba wiedzieć na temat alergii u psa i kota?

Układ immunologiczny Twojego pupila nadmiernie reaguje na niektóre cząsteczki środowiskowe lub składniki pokarmowe? Jednym słowem: Twój zwierzak ma alergię! Wbrew pozorom alergie wśród zwierząt są równie popularne, co u ludzi. Również nasi czworonożni przyjaciele mogą cierpieć na problemy pokarmowe, skórne czy oddechowe. Sprawdźmy, co to w praktyce oznacza!

Żyjemy w czasach, w których brak alergii na cokolwiek można by swobodnie dopisać do listy supermocy. Z naukowego punktu widzenia mniej więcej od lat 80. XX wieku częstotliwość występowania chorób alergicznych systematycznie wzrasta. Odpowiada za to wiele czynników – m.in. te dotyczące środowiska, w jakim żyjemy. Skoro nasze zwierzaki funkcjonują dokładnie w tych samych warunkach, dlaczego wciąż dziwi nas, że i one mogą być alergikami? Sprawdźmy, jakie rodzaje alergii mogą występować u psów i kotów.

Rodzaje alergii u psów i kotów

Co do zasady alergie u zwierząt wyglądają bardzo podobnie, co u ludzi – zarówno jeżeli mówimy o rodzajach, jak i symptomach. Wyróżniamy więc alergię pokarmową, która stanowi nieprawidłową reakcję na substancje pochodzące z żywności oraz alergie kontaktową i wziewną, które są nieprawidłową reakcją na obecność alergenów występujących w środowisku. Przyjrzyjmy się teraz dokładniej poszczególnym rodzajom alergii zwierzęcych.

            1. Alergia kontaktowa i wziewna

W przypadku alergii kontaktowej (skórnej) i wziewnej (oddechowej) do wystąpienia reakcji alergicznej konieczny jest bezpośredni kontakt zwierzęcia z uczulającym go czynnikiem: środowiskowym (m.in. pyłki, kurz, roztocza), biologicznym lub chemicznym (np. materiał obroży, składniki środków pielęgnacyjnych).

Alergia skórna objawia się poprzez pojawienie się zmian skórnych w konkretnym miejscu, w którym alergen miał kontakt ze skórą. O wystąpieniu reakcji mogą świadczyć:

– świąd,

– nadmierne drapanie się,

– wykwity skórne,

– wysypka.

Z kolei alergia oddechowa występuje po kontakcie zwierzaka z alergenami środowiskowymi, takimi jak kurz czy pyłki roślin. Co ciekawe, na tę przypadłość o wiele częściej cierpią koty niż psy! O wystąpieniu reakcji alergicznej mogą świadczyć:

– kaszel,

– kichanie,

– cieknięcie z nosa,

– łzawienie oczu.

            2. Alergia pokarmowa

Czego człowiek nie może, tego zwierzęciu nie poskąpi. No nie bardzo. Głównym czynnikiem determinującym alergie pokarmowe, są białka zawarte w mięsie, nabiał, jaja, a dopiero w następnej kolejności zboża. Zwierzakom nie wolno więc dawać ludzkiego jedzenia – szczególnie tego przetworzonego!

Warto pamiętać, że alergia pokarmowa może pojawić się zarówno tuż po spożyciu posiłku, jak i w pewnym odstępie czasowym. W tym wypadku gama symptomów jest ogromna – od problemów skórnych, poprzez nieprawidłowe reakcje ze strony układu pokarmowego (biegunki, wymioty), aż po problemy z oddychaniem.

Jak rozpoznać alergię u psa i kota?

Jakiekolwiek nieprawidłowe objawy u psa czy kota zawsze należy jak najszybciej skonsultować z lekarzem weterynarii. Być może są one wyłącznie tymczasowe, ale mogą też świadczyć o poważniejszych chorobach, więc liczy się ich błyskawiczne zdiagnozowanie. Oprócz opinii lekarza ważna jest także baczna obserwacja zwierzaka.

Pierwszym krokiem do rozpoznania alergii jest więc wizyta u weterynarza, który przeprowadzi z opiekunem szczegółowy wywiad na temat diety, pielęgnacji i zachowań psa. Zazwyczaj już na tym etapie da się określić, czy pies może cierpieć na alergię kontaktową lub wziewną – szczególnie gdy opiekun zauważy, że jego problemy występują sezonowo (np. podczas wiosennego kwitnięcia) lub po kontakcie z określonym czynnikiem (np. po kąpieli w nowym szamponie). Do potwierdzenia diagnozy konieczne może być wykonanie testów śródskórnych.

W przypadku alergii pokarmowych sprawa jest nieco bardziej skomplikowana. Już na pierwszej wizycie weterynarz może zdecydować się, aby zlecić pupilowi badania serologiczne, polegające na określeniu poziomu przeciwciał IgE, co jest bardzo pomocne w diagnozowaniu alergii pokarmowej.

Jak leczyć alergię u zwierząt?

Diagnoza postawiona? Czas pomyśleć o leczeniu! Głównym sposobem walki z alergią psa lub kota jest odseparowanie zwierzaka od czynników alergizujących. W przypadku alergii kontaktowej lub wziewnej stosuje się leczenie objawowe, poprzez podanie odpowiednich leków neutralizujących reakcję alergiczną.

Jeżeli zaś chodzi o alergię pokarmową, zwierzaka czeka zmiana nawyków żywieniowych, czyli tak zwana dieta eliminacyjna. Polega ona na zastąpieniu źródeł białka i węglowodanów innymi składnikami, niż spożywane do tej pory. Warto wybierać hipoalergiczne karmy, których receptury zostały dostosowane do wrażliwych układów pokarmowych.

Karmy hipoalergiczne dla psów i kotów cierpiących na alergie pokarmowe znajdziesz TUTAJ!

W okresie zmiany żywienia niezbędna jest baczna obserwacja zachowań zwierzęcia. Trzeba jednak pamiętać, że dieta eliminacyjna u zwierząt nie powinna zakończyć się wraz z ustąpieniem objawów. Należy przestrzegać jej przez co najmniej 6-8 tygodni. W tym czasie układ immunologiczny „wyciszy się”, dzięki czemu można będzie przystąpić do prowokacji – czyli ponownego podania zwierzęciu alergenu. Jeżeli objawy powrócą, należy trwale usunąć go z diety. Jeżeli nie, oznacza to, że trzeba szukać powodu gdzie indziej.

Czy alergię u zwierzęcia dla się wyleczyć?

Odpowiedź na pytanie, czy alergię u psa i kota można wyleczyć, nie jest jednoznaczna. Tak naprawdę wszystko zależy od organizmu zwierzęcia. Jedną z metod stosowanych przy leczeniu alergii u zwierząt, jest immunoterapia, czyli tak zwane odczulanie. Polega to na świadomym „przyzwyczajaniu” zwierzęcia do alergenu, poprzez wprowadzanie go do diety i stopniowe zwiększanie jego dawki. Odczulanie zwykle trwa od roku do nawet dwóch lat. Alergia może jednak nawrócić, zatem trzeba bacznie obserwować pupila.

Macie w swoim domu alergika? Pamiętajcie, aby odpowiednio zadbać o jego zdrowie!